Autor Wiadomość
Cilla
PostWysłany: Pon 22:14, 12 Lut 2007    Temat postu:

moniSka
no własnie mi też się tak wydawało, po tym co przeczytałam...
moniSka
PostWysłany: Pon 22:12, 12 Lut 2007    Temat postu:

Sheena moze dlatego tak reagowalas bo przezylas to w bardzo mlodym wieku prawda? i tak naprawde chyba nie do konca bylas swiadoma co robisz.. powiedz .. pragnelas tego, czulas sie gotowa czy poprostu zwyciezyla ciekawosc?
Cilla
PostWysłany: Pon 16:26, 12 Lut 2007    Temat postu:

oliweczka napisał:
pozatym nie ma sie czego wstydzic wkoncu robie to z kims kogo kocham i komu ufam


Zgadzam się. Ja nie miałam takiego problemu, czego tu się wtydzić, przecież to osoba, która nas kocha, my kochamy ją.... Liczy się nie tylko dobry efekt, bo wiadomo, że pierwsze kroki w tych sprawach nie są jeszacze takie pewne i efektowne, a zaufanie, akceptacja, wyrozumiałość.
oliweczka
PostWysłany: Pon 16:18, 12 Lut 2007    Temat postu:

hihi zycze takiego partnera ktory nie bedzie naciskal i liczyl sie z tym co ty czujesz pozatym nie ma sie czego wstydzic wkoncu robie to z kims kogo kocham i komu ufam
sheena
PostWysłany: Pon 15:00, 12 Lut 2007    Temat postu:

Oliweczka - takiego rozlozonego na 3 dni zyczysz? Ja szczerze mówiąc pewnie spaliłabym się ze wstydu, gdyby za jednym razem nie udało się normalnie odbyć stosunku i byłaby to moja wina - za gruba błona, strach, ból, krew itp.
oliweczka
PostWysłany: Nie 21:36, 11 Lut 2007    Temat postu:

moj pierwszy raz w bardzo mlodym wieku... z partnerem z ktorym jestesm az do dzis ... on byl delikatny, czuly i bardzo wyrozumialy (rozlozony byl na 3 raty (3 dni) nim udalo sie nam odbyc prawdziwy stosunek ) kazdej dziewczynie zycze takiego pierwszego razu
mała_mi
PostWysłany: Nie 17:24, 11 Lut 2007    Temat postu:

tez tak mam jak Ty sheena
sheena
PostWysłany: Nie 14:06, 11 Lut 2007    Temat postu:

To ja mogę Ci tylko pogratulować, że masz takie miłe wspomnienia i cieszę się razem z Tobą Ale jeśli rzeczywiśćie jest tak, jak napisałaś to ja jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę - dla mnie było to śmieszne, naprawdę starałam się opanować śmiech, bo to takie dziwne, że ktoś się tak śmiesznie rusza i to tak zabawnie wygląda. Dla mnie to była komiczna sytuacja, to wszystko takie zabawne. Nie no chyba jednak mam miłe wspomnienia, poprawia mi to humor, jak przypominam sobie ten 1wszy raz
moniSka
PostWysłany: Nie 10:55, 11 Lut 2007    Temat postu:

Sheena moze i odbije, a raczej na pewno to zrobi. Jednak w moim przekonaniu, pierwszy stosunek wywiera bardzo duzy wplyw na psychike i doznania. Moj byl cudowny i takiego zycze wszystkim
sheena
PostWysłany: Czw 13:35, 01 Lut 2007    Temat postu:

MoniSka, nie ma czego współczuć, odbije sobie w przyszłości
moniSka
PostWysłany: Czw 12:44, 01 Lut 2007    Temat postu:

Sandra no to wspolczuje ze bylo tak jak bylo
Sandrulka21
PostWysłany: Wto 16:27, 30 Sty 2007    Temat postu:

hm.. nie pamiętam dokładnie kiedy to było.. ale i dobrze nie ma czego pamietać było beznadziejnie:|
moniSka
PostWysłany: Wto 10:50, 30 Sty 2007    Temat postu:

a ja wspominam to nie tylko z usmiechem na ustach ale i z motylkami w brzuchu
mialam 17 lat i bylo to w dzien w ktorym mialam egzamin komisyjny z matematyki
Bylo cudownie, nie zaluje niczego! Moj chlopak byl tak czuly jak nigdy, a denerwowal sie za nas dwoje (mimo ze nie byl juz prawiczkiem) ja bylam spokojna, bo wiedzialam ze tego chce uh.. niezapomniane przezycie
sheena
PostWysłany: Pon 19:16, 29 Sty 2007    Temat postu:

Nie no ja też tak nie miałam, ale w końcu nigdy nic nie wiadomo Jakoś nie chciałabym, że chłopak, w którym w końcu się zakochałam zapamiętał mnie w czasie naszego pierwszego stosunku jako rozwydrzone dziecko, a przecież nie mogłam przewidzieć, jakbym się zachowała
mała_mi
PostWysłany: Pon 15:20, 29 Sty 2007    Temat postu:

ja tak nie mialam hehehe a ja i moj partner to byly 2 dziewice lub 2 parwiczki jak kto woli


nio bardzo szybko ja wtedy skakalam po drzewach:P

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group